15. Irvin D. Yalom, The Schopenhauer’s Cure

Siedzi kilka osób w jednym pokoju i rozmawiają przez całą książkę (z drobnymi wyjątkami). Ze względu na relacje między tymi osobami, to, co się dzieje w głowie każdej z nich i to, co wyłazi w owym pokoju (który, jak łatwo zgadnąć, jest salą terapii grupowej, w końcu to Yalom) – wychodzi fascynujący miszmasz. Bardzo warto; dla mnie lepsze nawet niż „When Nietzsche Wept”.