30.01.2022 - ekspresja po nocy

PL

Wieje wiatr, wyje, wieje, wyje - śmieje się czy płacze

w głowie myśli kotłują się moje, wołacze, wykrzykniki pogięte

moje nie moje, nieznane, wyklęte,

czyje

to bałagan nie do okiełznania! nie do poznania

bałagan bałaganów, kłębów zaplątanie poplątanie

niepowiązane końcówki z początkami niczego

myśli pourywane, wątki lecą z wiatrem

wyją, wyją w mojej głowie

serce kołacze, skowycze

leżę i patrzę i czuję i słyszę

i myślę urwanymi myślami, stukotem lawiny w nieładzie

myślę urywkami

ślę mrówkami

kawkami niebo zasnute, lecą z liśćmi i śniegiem

rzuca nimi a lecą po niebie

nie giną, nie krzyczą, nie płaczą

wczoraj, nie, dziś

zrobiłem? nie zrobiłem?

miałem ale wstałem, poszedłem

jak wtedy, dwadzieścia lat temu

wspominam, serce bije

wpinam, doganiam, wymiatam, rozrzucam

porzucam

lekko zostawiam

oddech

szaro

szum

zasy

pia

m

_____

poetry

deerlog