Jeszcze o matematyce w szkole

Zaczęło się od listu maturzystki [1] opublikowanego przez Gazetę Wyborczą, zawierającego narzekanie na temat obowiązkowości matury z matematyki. Rozpętała się burza: przez [2] Internet [3] przetoczyła się [4] fala [5] krytyki [6], w większości odsądzającej autorkę od czci i wiary. Moja własna reakcja była nieco bardziej stonowana; parę dni temu odkryłem, że została również opublikowana [7] przez Wyborczą razem z innymi opiniami.

A dziś, szukając zupełnie czego innego, natknąłem się przypadkiem na ten artykuł [8] Paula Lockharta. I zgadzam się z absolutnie każdym słowem; w swoim liście próbowałem powiedzieć mniej więcej to samo, ale nie potrafiłem ująć tego ani w jednej dziesiątej tak dobrze.

Przeczytajcie ten artykuł. Teraz. Uważam, że jest lekturą obowiązkową dla obu stron barykady: i antytalentów matematycznych, i ludzi twardo broniących matury z matematyki w jej obecnym kształcie.

Links

[1]

[2]

[3]

[4]

[5]

[6]

[7]

[8]