💾 Archived View for magicznylas.pl › gemlog › 83_100.gmi captured on 2024-08-31 at 11:29:54. Gemini links have been rewritten to link to archived content

View Raw

More Information

⬅️ Previous capture (2024-02-05)

-=-=-=-=-=-=-

↩ [home]

[24/11/2023]

kiedyś...                                       

Dogtrekking i powrót do treningów

Pierwszy raz nie wiem, o czym napisać. Może inaczej… Nie mam, o czym napisać. W moim życiu niewiele się działo. Od kilku tygodni odpoczywam. Okres roztrenowania się przedłużałem i przedłużałem, aż do momentu, kiedy poczułem nieodpartą chęć, aby pobiegać. Do tej pory unikałem wszelkiej aktywności, pielęgnowałem lenistwo, w pracy wykręcałem się od zawiłych tematów, zajmowałem się niemyśleniem. Z tym niemyśleniem, to po części prawda. Przestać myśleć, zastanawiać się, umartwiać, kombinować na siłę. Niech życie trwa, a koło fortuny się toczy. To takie zdrowe.

W całej tej sytuacji najbardziej ucierpiała Luna. Luna, jak się domyśliliście, to mój piecho. Ona jest moim psem, ja jestem jej człowiekiem – taki zdrowy układ. Tak, więc Luna, jak przystało na Alaskana, potrzebuje dużo ruchu i nie mówię tutaj o bieganiu luzem po terenie posesji, a o długich ponad godzinnych spacerach. Jednak spacery dla Luny przyzwyczajonej do częstych wybiegań, to marny i niewystarczający substytut. Znudzone psisko zaczęło demolować posesję. Rozpoczęło się niewinnie, od wywracania kubła i rozrzucania dookoła plastykowych butelek po napojach. Do worków z pogniecionymi puszkami też się dobrała. Miarka się przebrała i psina dostała ostrą reprymendę. Po jakimś czasie zaczęła przekopywać trawnik, głębokie i długie dziurska przyozdobiły również kwiatowe rabaty. Chcąc nie chcąc przyszedł na mnie czas… czas się ruszyć. Odłożyłem książkę i poszedłem pobiegać z psem. Jakie to genialne, kiedy zwykłe bieganie z psem ma niezwykłe zastosowanie, o na przykład taki canicross albo dogtrekking.

Dogtrekking. Podoba mi się idea tej dyscypliny. Jej sportowo-turystyczny charakter bardzo mi odpowiada. Jakiś czas temu zastanawiałem się nad startem w kilku imprezach organizowanych w ramach Pucharu Polski oraz nad startami na krótszych dystansach wspólnie z Zuzanką, ewentualnie potraktować sprawę, jako aktywny wypoczynek dla całej rodziny. Mam nawet taki plan, aby w ramach walki z biegową monotonią ubarwić sobie życie nowymi formami aktywnego wypoczynku, ale o tym napiszę za jakiś czas. Póki, co uciekam spać, bo późno już.

Dobranoc

[083/100]