💾 Archived View for danieljanus.pl › czytatki › 2020 › 29.gmi captured on 2023-01-29 at 03:38:09. Gemini links have been rewritten to link to archived content
⬅️ Previous capture (2022-06-03)
-=-=-=-=-=-=-
Po nadętym i przekombinowanym „Fionavarskim gobelinie” podchodziłem do „Tigany” nieufnie. I z radością stwierdzam, że Kay się zrehabilitował z nawiązką.
Najkrótsza recenzja: na czas czytania tej książki zostałem nacjonalistą. To znaczy.
Oto półwysep, na którym współistniało dziewięć krajów, pada ofiarą inwazji z dwóch stron naraz i, podzielony, trafia w chwiejną równowagę sił między dwoma mocarstwami. Jeden z imperatorów żywi podsycaną żądzą zemsty nienawiść do jednej ze swoich nowych włości. I tak kraj, który kiedyś błyszczał świetnością swoich miast, pól i lasów, zostaje zniszczony, sprowadzony do roli podrzędnej prowincji, a pamięć o jego nazwie i istnieniu – siłą magii wymazana ze świadomości mieszkańców całego półwyspu. Historia zna przypadki damnatio memoriae pojedynczych władców czy wydarzeń; u Kaya na wieczne zapomnienie zostaje skazany cały kraj.
I jak tu nie kibicować ludziom, których czar nie objął i którzy spiskują ku naruszeniu owej chwiejnej równowagi sił?
Świetnie, barwnie, żywo napisana opowieść, inspirowana historią renesansowych Włoch. Jest tu świat, w który się wpada z uszami, a na nim miłość i nienawiść, lojalność i zdrada, sacrum i profanum: wszystko, czego chciałoby się od powieści fantasy o smaku historycznym. To więcej niż wciągające czytadło: to jest dobra książka.